piątek, 7 czerwca 2013

Zakochańce



Dziś o miłości. Ona poprawiła mi wzrok. Ostatnie lata gdy budziłem się rano i wychodziłem na uczelnię czy chociażby wyglądałem przez okno, światło porannego słońca oślepiało mnie i musiałem mrużyć oczy. Tak z zaciśniętymi powiekami mijały mi całe dnie a wieczorami zasiadałem przy komputerze, gdzie w zaciemnionym pokoju traciłem czas na gry. Dziś jest inaczej. Czas spędzony z J. otworzył mi oczy. I nie tylko poprawił go  w sensie fizycznym czy jak to się tam zwie biologicznym. Teraz w blasku słońca mogę podziwiać jej piękno nie mrużąc oczu, bo chęć obcowania z nią wyciągnęła mnie z ciemnego dołu po którym kroczyłem w kółko. Teraz nie obawiam się jasności i unoszę wysoko powieki aby cieszyć się wszystkim co widzę. Podziwiając chmury na niebie czuję się jakbym latał a delikatny powiew wiatru mnie tylko w tym upewnia. Gruchające gołąbki, teraz dopiero zobaczyłem, że te dobierają się w pary. Każdego dnia jedna taka para siada przed moim oknem i sobie grucha. Wszędzie miłość w przyrodzie. To teraz sprowadzę tekst trochę do ziemi, bo się za słodko zrobiło. Mając osobę którą się kocha chce się dla niej jak najwięcej zrobić, chce się ją zadowalać w każdy możliwy sposób. Czy to pomocą w pracach, czy śniadaniem, może być do łóżka świntuchy. Ale jeśli nie czujesz potrzeby dawania a nastawiasz się jedynie na odbiór to zastanów się czy warto coś dać od siebie a może wtedy Twoje życie będzie jeszcze piękniejsze. Często jest tak, że sam chciałbym dać więcej niż jestem wstanie zaoferować. Wtedy czasem odczuwam swoją niedoskonałość. Ale nie przejmujcie się, nikt nie jest doskonały i jeśli druga połówka was kocha to na pewno przymknie oko na wasze mankamenty. Co nie znaczy, że macie przestać się doskonalić. Bo jeśli każdego dnia kochacie mocniej to każdego dnia chcecie dać więcej, a więcej nie znaczy wszystko. Czasem warto podzielić się obowiązkami. Jedna strona cieszy się z zaoferowanej współpracy a drugiej sprawia przyjemność bycia potrzebnym. Pozdrawiam zkaochańców a samotnym życzę lepszego jutra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz